Nie wiem, jak Was, ale mnie niedziela nastraja bardzo refleksyjnie. Może nie tyle analizuje co wydarzyło się w ciągu tygodnia, ale wracam myślam do wspomnień, czy miejsc, które odwiedziłam.
Nie pamiętam już il sklepów zwiedziłam, żeby znaleść formę do ravioli i naprawdę ciężko ją dostać, ale jak zawsze przez przypadek trafiłam do TKMaxa i szczęśliwie na nią trafiłam. Tak też zabrałam się do zrobienia idealnego ciasta, aż w w końcu się udało. Poniżej przepis na moje ravioli z farszem z bryndzy i suszonych pomidorów, ale tak naprawdę można zrobić dowolny..najbardziej popularne to te ze szpinakiem i ricottą. Naprawdę polecam, proste w przygotowaniu także dla osób bez takiej formy.
Składniki: ( z formy wychodzi 24 sztuki ravioli)
Na ciasto
1,5 szkl mąki tortowej
1 jajko
około 0,5 szkl zimnej wody
1 łyżeczka soli
Farsz
ser bryndza- ja użyłam jednej kostki
5-6 suszonych pomidorów
pieprz
masło
parmezan
Mąkę przesiewamy na stolnicę lub stół, w kopczyku robimy wgłębienie i wbijamy tam jajko wraz z wodą, dodajemy też sól. Zagniatamy ciasto do momentu, aż będzie odchodziło od rąk, formujemy w dwie kule. Jeśli ciasto będzie zbyt kleiste dosypujemy mąki.
Pomidory kroimy w kostkę i mieszamy z serem. Doprawiamy pieprzem, ja nie użyłam soli, bo ser jest dość słony.
Ciasto cienko wałkujemy. Układamy płat na formie. Nakładamy łyżeczką uprzednio przygotowany farsz i przykrywamy drugim, cienko rozwałkowanym płatem ciasta. W przypadku braku formy, dociskamy palcami ciasto tak, żeby można było wyciąć kwadraciki. Wałkujemy z wierzchu wałkiem, żeby ściągnąć nadmiar ciasta i wyciągamy gotowe ravioli. Jeśli nie mamy formy wycinamy radełkiem kwadraciki.
Wrzucamy do gotującej się i osolonej wody i gotujemy przez około 4-5 minut, aż wypłyną.
Podajemy podduszone na maśle i posypane parmezanem.
Smacznego!!!!!
A.