Zawsze kiedy bywam w Poznaniu, to pierwszym moim skojarzeniem jest wyjście z moimi przyjaciółmi na sushi..:) to jest prawie, jak rytuał..bo nie tylko chodzi tu o samo jedzenie, ale też i o wspólnie spędzone chwile, które są przecież bezcenne. Tym razem pokusiłam się o zrobienie sushi w domu, w końcu przecież nie może być to nic trudnego, a to co robione pierwszy raz zawsze najlepiej mi wychodzi. Idealny i niebanalny pomysł na imprezy, czy na randkę i wbrew pozorom wcale nie jest to, aż tak droga opcja, jakby niektórym się wydawało. W przepisie podaję składniki, których ja użyłam, ale naprawdę możecie dać to co lubicie: krewetki, paluszki krabowe, solę, czy tuńczyka. Niektórzy też dodają majonez i sałatę. Ja proponuję wam California- maki, troszkę przerobione na mój sposób, bo z papryką. No to zaczynamy..
Składniki:
świeży łosoś
papryka
świeże ogórki
awokado
ryż basmati- moim zdaniem idealnie się nadaje i jest tańszą alternatywą dla ryżu do sushi
zaprawa do sushi- na 100g ryżu ( jeden woreczek, z którego wychodzą 2 rulony sushi) 2 łyżki octu ryżowego, 1,5 łyżki cukru, 0,5 łyżeczki soli
sushi nori- listki prasowanych alg morskich
sezam- jeśli robimy odwrócone sushi
mata bambusowa do zwijania sushi
pałeczki do jedzenia
sos sojowy ciemny do maczania
marynowany imbir, jeśli robicie różne "nadzienie"- pozwala on niwelowanie smaku poprzedniego kawałka
Ryż gotujemy w osolonej wodzie zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Przekładamy go do miski i dodajemy wcześniej przygotowaną zaprawę do sushi- można kupić ją także gotową, ale moim zdaniem warto zainwestować w ocet ryżowy, bo używa się go naprawdę niewiele, a jak nam zostanie to przy następnym naszym sushi koszt przygotowania będzie mniejszy. Mieszamy.
Wszystkie dodatki kroimy na paski, mniej więcej tak, żeby były jednakowej wielkości. Warzywa oczywiście myjemy i obieramy.
Listek nori kładziemy od brzegu maty. Układamy na nim warstwę ryżu tak grubą, jak grube chcemy mieć sushi, ja dałam go dość mało, bo lubię czuć dodatki.
Dodatki układamy przy dolnej krawędzi nori i zwijamy za pomocą maty tak, by zamknąć ryż i dodatki w rulon- musimy dość mocno ścisnąć, bo łatwiej nam się później będzie kroiło. Jeśli nie będziecie wiedzieć, jak to zrobić zapewniam Was, że na każdym opakowaniu sushi nori jest to pokazane. Zrolowane sushi kroimy na równe kawałki. Podajemy z sosem sojowym.
Jeśli pokusicie się o odwrócone sushi to zwijacie je tak: na matę kładziemy folię spożywczą, na nią nakładamy grubszą warstwę ryżu, na to kładziemy listek nori oraz dodatki i zwijamy. Gotowy rulon obtaczamy w uprażonym na suchej patelni sezamie.
Smacznego!!!
A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz