Hmmm moi drodzy, kto z nas nie lubi czekolady? W swoim najbliższym i tym dalszym otoczeniu nie znam takich osób. Ja uwielbiam gorzką, mleczną, czy też białą ( o której niektórzy mówią, że to nie czekolada ;). Smakuje mi we wszystkich postaciach: tabliczkach, batonikach, cukierkach, czy też ciastach. Tej ostatniej formie poświęcimy dzisiaj nieco więcej czasu. Postanowiłem zabrać Was w amerykański sen o " pieczonej czekoladzie ". Amerykanie uwielbiają wszystko co jest przesycone. Tak własnie powstało brownie. Dlaczego przesycone? Nie można powiedzieć o tym, ze głównym składnikiem tego ciasta jest mąka - jak to bywa w tradycyjnych propozycjach. Tu króluje czekolada jest jej bardzo dużo a mąki im mniej tym lepiej!
Zachęcam Was do zrobienia tego razem ze mną. Jest bardzo proste, a co najważniejsze bardzo smaczne i wilgotne ;)
Składniki:
2 tabliczki gorzkiej czekolady
1 kostka masła ( 200 gram )
6 jajek
100 gram mąki
200 gram brązowego cukru
cukier puder do dekoracji
Czekoladę kruszymy i wraz z masłem roztapiamy w kąpieli wodnej.
Czekoladę z masłem umieszczamy w misce i umieszczamy ją w garnku tak, aby woda nie dotykała naszej miski. Rozpuszczamy czekoladę z masłem na jednolitą i płynną masę.
Odstawiamy ją do wystygnięcia tak na ok 30-40 minut. Gdy nasza masa będzie już chłodna w mikserze ubijamy całe jajka z cukrem - tak długo, aż nasza jajeczna masa zacznie zmieniać kolor na jaśniejszy. Dorzucamy mąkę i naszą rozpuszczoną czekoladę z masłem.
Ciasto wylewamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia ( blaszka ok 23x28 cm ).
Pieczemy w temperaturze 200 stopni na termoobiegu ok 20 minut.
Po wystygnięciu kroimy na kawałki i posypujemy cukrem pudrem ;)
Smacznego
T.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz