Święta już za pasem, więc powoli musimy się do nich zacząć przygotowywać. Przepis, który chce Wam dzisiaj zaproponować musi być zrobiony chwile przed śniadaniem Wielkanocnym, ale przecież musicie wiedzieć co kupić i jak przygotować się do pracy, dlatego ja zrobiłem je już dzisiaj. Jajka faszerowane. Faktem jest, że w moim domu nie zawsze były one tradycją. Pojawiły się dopiero jakieś kilkanaście lat temu. Ciekawi Was pewnie skąd się o nich dowiedziałem. Otóż właśnie przed Wielkanocą siedziałem sobie u mojej przyjaciółki. Jej mama zawołała nas na kolację i podała nam właśnie faszerowane jajka. Zakochałem się w tym smaku i postanowiłem go przenieść do mnie do domu. Pomimo sceptycyzmu mojej mamy na ten temat. Postanowiłem sam przygotować takie nowości na świąteczny stół. To było na tyle proste i szybkie, że poradziłem sobie z tym wtedy w kilkanaście minut. Moi drodzy zabieramy się do pracy.
Składniki
Jajka - ja dzisiaj robiłem z 4 sztuk
szczypiorek
2 plastry szynki
2 plastry sera żółtego
3 łyżki majonezu
pieprz, sól i szczypta curry
Jajka gotujemy na twardo i studzimy. Gdy będą zimne obieramy je ze skorupek. Każde jajko przekrawamy na pół i oddzielamy żółtka od białek.
Żółtka wkładamy do miseczki, białka odkładamy na talerz ( to do nich będziemy nakładali farsz ). Szynkę oraz żółty ser kroimy w bardzo drobną kostkę. Szczypiorek siekamy. Żółtka ucieramy z 2 łyżkami majonezu tak, aby nie było grudek.
Dokładamy szynkę, ser i szczypior. Przyprawiamy i dokładnie mieszamy.
Nasz farsz już jest gotowy. Nie pozostaje Nam nic innego jak nadziać nim nasze białkowe miseczki i jeść ;)
Smacznego!
T.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz