niedziela, 23 lutego 2014

Pizza Italiana - przepis gościa


Istnieją takie wierzenia, które mówią, że najlepsze kasztany dostaniecie w Paryżu na placu Pigalle, najznakomitszy deser, to tort Sachera z Wiednia, a jeśli chodzi o zupę, to tylko kuroniówka z Warszawy :P
Jednak jeśli chodzi o pizzę... no właśnie. Ania z Tomkiem zaprosili mnie gościnnie do tego wpisu, nie dlatego, że mam straszne parcie na ekran (jakieś 150 kiloIbiszy), ani wcale dlatego, że jestem mistrzem gotowania, ale po prostu dla tego, że ich zdaniem moja pizza jest świetna (w domyśle najlepsza na świecie!). Tak, nie ma co ukrywać. Lata doświadczenia w pieczeniu domowej pizzy, milion kombinacji składników robi swoje.


Pamiętam dokładnie jak zaczęła się moja miłość do tego dania. Głównie chodziło o ser, który w procesie pieczenia rozpuszcza się na cieście, oblewająć pozostałe składniki pizzy. Uwielbiam to jak się ciągnie oraz ten smak.... szkoda tylko że nie można wyciągnąć kalorii, które przepełniają to danie. Mógłbym wtedy mniej czasu spędzać na treningach
Czym byłyby te 2 tygodnie włoskie na blogu, gdyby nie było na nim przepisu na pizze? Dlatego pozwólcie przedstawić mi przepis na królową kuchni włoskiej, która upowszechniła się na stołach i w restauracjach całego świata, a jej możliwym wariantom nie ma końca. Oto moja:

Przepis na ciasto:

  • 400g mąki
  • 30g drożdzy
  • 1 łyżeczka cukru
  • szklanka wody
  • ½ łyżeczka soli
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 2 łyżki ziół (oregano lub bazylia)
Wszystkie składniki mieszamy razem aż się połączą (ponieważ z natury jestem wygodny, to korzystam z maszyny, która całość miesza za mnie w jakieś 30 sec.), ciasto powinno być zwarte, elastyczne. Z takiej porcji ja robię 2 pizze. Nie ma problemu, jeśli chcecie zrobić tylko jedną – drugą porcję ciasta można zamrozić i wykorzystać w innym czasie. Jeśli dysponujecie czasem, możecie schłodzić ciasto w lodówce przez około 2h (ciasto będzie jeszcze smaczniejsze), ale spokojnie możecie także przejść do dalszej pracy bez tego procesu.
Wyrobione ciasto na wysypanej mąką stolnicy rozwałkować na placek, najlepiej taki które pasuje do blachy.
Blachę przed pieczeniem wysmarować oliwą, wypełnić ciastem.


Dodatki.

  • przecier pomidorowy
  • sos barbeque
  • salami lub szynka
  • papryka
  • kukrydza
  • pomidory
  • cebula
  • roszponka
  • ser (najlepiej mozarella)

Przygotowany spód smarujemy przecierem pomidorowym oraz sosem barbeque. Następnie nakłuwamy całą powierzchnię widelcem – aby ciasto lepiej się wypiekło. Dalej na nasz placek wchodzą dodatki – ja zaczynam od salami, potem cebula, kukurydza, papryka.
stawiamy pizzę do piekarnika na około 20min, temperatura 200-220 stopni.
Uwaga, pizze wstawiam bez sera. Chodzi o to, że zanim ciasto się upiecze, to ser dawno już by się spalił – co nie jest fajne. Ja lubię, kiedy ser jest lekko rozpuszczony, i ciągnię się przy każdym kęsie. Gdy wypieczecie za długo, ser zamieni się w skorupkę.
  

 Tak więc po około 20 min pieczenia wyciągam blachę. Posypuję serem, i wkładam na kolejne 5 min, w tym czasie ser się rozpuści, a jednocześnie nie przypali.

Po wyciągnięciu posypuję całość roszponką. Ostatnio dla dekoracji polałem całość sosem balsamicznym. Całość świetnie współgrała.


Kroimy pizzę na kawałki. Ciasto powinno być lekko chrupiące, ale jednocześnie nie twarde jak krakersy. I błagam – nie polewajcie pizzy ketchupem – przynajmniej tej. 


Buon appetito!

Kuba
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz