To nasz pierwszy powitalny przepis na
blogu. Zaczynamy zgodnie z założeniami prosto, tanio i smacznie.
Pamiętajcie, że większość naszych produktów znajdziecie w
dyskontach – ja zawsze czytam w pracy gazetki z Biedronki i staram
się wyhaczyć coś fajnego ;).
Ania niedawno miała urodziny i
upiekłem jej tort. Tak, każdy z Was pewnie pomyśli to samo.
Tort?! Przecież ja sobie z tym nie poradzę! Wręcz przeciwnie
przepis, który Wam polecam nie wymaga od Was zdolności kulinarnych.
Ba! Dodam, że nie miałem też na niego zbyt dużo czasu. Każdego
już pewnie zżera ciekawość jaki to przepis? Tort marchewkowy z
kremem z białej czekolady i serka mascarpone ;))
Składniki
na ciasto:
3
jajka
1
szklanka brązowego cukru
1,5
szklanki mąki pszennej
1
łyżeczka proszku do pieczenia
1
łyżeczka sody oczyszczonej
1
łyżeczka cynamonu
1/2
łyżeczka soli
1
łyżeczka esencji waniliowej
2/3
szklanki oleju
1/2
szklanki soku pomarańczowego
1/2
szklanka ulubionych bakalii
1
szklanka startej na małych oczkach marchewki
Składniki
na krem:
250
g serka mascarpone
2
tabliczki białej czekolady
Wykon
ciasta:
Jajka ( czyli całość żółtko +
białko :P) ubijamy z cukrem, nie martwcie się gdy akurat na
przecenie w biedrze nie ma brązowego – biały też nada się
idealnie. Polecam mikser ręczny do wykonywania tej brudnej roboty –
bo po co się przemęczać :). Dorzućcie mąkę, sodę, proszek do
pieczenia, sól i jedną z moich ulubionych przypraw cynamon – tego
daję nawet ciut więcej niż w przepisie, ale jak kto lubi. Mieszamy
dalej mikserem, dolewamy soku pomarańczowego – ja wyciskam ze
świeżych owoców(śmiało wlejcie z kartonika będzie równie
idealnie) oraz olej, esencje waniliową i bakalie. Na samym końcu
startą marchewkę. Wylewamy na tortownice 20-22 cm średnicy, piec
ok 45-60 minut w piekarniku rozgrzanym na 180 stopni.
Wykon
kremu:
I tu zaczyna się... no właśnie nie
problem tylko bajka, nie ma nic prostszego. Czekoladę rozpuszczamy w
kąpieli wodnej ( do małego garnuszka wlewamy wodę, połóż na to
żaroodporną miseczkę, ale tak by nie stykała się z wodą, do
miseczki pokrusz czekoladę. Wstawiamy na kuchenkę by para otulała
miseczkę i roztapiała czekoladę - włala ;))). Po rozpuszczeniu
czekolady, studzimy ją, pamiętając żeby zamieszać ją co jakiś
czas. Gdy jej temperatura spadnie, dorzucamy serek, mieszamy i
koniec.
Po wystudzeniu ciasta przekrawamy je w poprzek ( tzn. w poziomie :)) i przekładamy kremem. Wykańczamy kremem na zewnątrz. Chowamy do lodówki na godzinę.
Jeśli boisz się przekroić tort w
połowie i przełożyć go kremem, po prostu polej go czekoladą z
mascarpone – będzie równie smaczne i efektowne :))))
Smacznego!!!
T.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz